On 21st July people all around the Word celebrated the International Yoga Day. That day was very special for many of them, so they celebrate, share and spread common passion for yoga.
The word “yoga” comes from the Sanskrit root yuj, which means “to join” or “to yoke”. Yoga is a practical aid, not a religion. Yoga is an ancient art based on a harmonizing system of development for the body, mind, and spirit. The practice of yoga makes the body strong and flexible, it also improves the functioning of the respiratory, circulatory, digestive, and hormonal systems. Yoga brings about emotional stability and clarity of mind.
Luckily this Spring in New York, my best friend showed me an incredible place in Brooklyn that I not only liked but literally loved it! It is called Yoga to The People. Located in Williamsburg, 11th x Driggs Avenue. This inconspicuous spot hidden behind the Black, graffiti door with classroom located upstair Steep and narrow stairway couldn’t be any better. I experienced here a breakout. As I had tried yoga few times before and didn’t like it that much…
Maybe because of the bad day, not a good teacher, too hard level or I wasn’t mature enough, no matter the previous reasons, classes taken there completely changed my state of mind and the way of thinking about yoga.
The whole idea is very easy. People all around the neighborhood meet there in the classroom of Yoga to the People (there are few locations around NY, check it here) to spend an hour of truly intense and genuine workout that connects bodies and mind.
I have managed to have there already 5 classes, with 4 different teachers (there are even more of them and they switched each session). Each time was a different experience, different lesson for myself. The first class was really hard and tough as all the flows and positions were not familiar to me, but day by day, I got much better and more fluid with the movement using lots of strength and body weight.
I always used to say that yoga was easy, but I must admit now that I was really wrong… During the whole workout, If you know how to do it right and try to push yourself, you will realize that YOGA IS NOT EASY AT ALL, it demands lots of self-work and self-discipline. But, being patient pays off! You can see the results and notice stronger body, further you will become more flexible and endurable. Yoga helps a lot after the hard run or gym training (I did the classes mostly in the evening of the same day after a hard morning workout and it was the best remedy I could ever have; suffering during the classes, but waking up fresh and without and sore and irritated muscles the following day).
What is very special about this place, is that whoever comes there pays a donation for the class. So no matter your marital status, you can always come there, bring your own yoga mat (or grab and borrow one of available in the room) and afterward pay whatever you feel like. It could be 1$, 10$, 100$, doesn’t matter. The whole idea of the place is to gather all the people together and spend one hour of your day, dedicated to your own body and soul and discover yourself in a completely different dimension you might have not been before.
Namaste!
Międzynarodowy Dzień Jogi
21 czerwca ludzie na całym świecie świętowali wspólnie Międzynarodowy Dzień Jogi. Ten dzień był niezwykle ważny dla wielu z nich, aby móc wspólnie świętować oraz ćwiczyć, ogłaszać i dzielić się wspólną pasją do jogi.
Joga wywodzi się z Indii, gdzie jest praktykowana od ponad 4 tys. lat. Termin joga ma wiele znaczeń, ale dwa spośród nich oddają najpełniej istotę tego systemu: ujarzmienie i zjednoczenie. Ujarzmienie własnego ciała, zmysłów, zachcianek, popędów – nie chodzi tu jednak o wyparcie lub stłumienie, ale o zapanowanie nad nimi tak, aby nam służyły oraz pomagały w rozwoju fizycznym, psychicznymi i duchowym.
źródło: http://www.joganamaste.pl/
Drugie znaczenie terminu joga to zjednoczenie – tego, co fizyczne, psychiczne i duchowe, zsynchronizowane na najwyższym możliwym poziomie. Takie poddanie, aby mogło przejawić się to, co w nas najlepsze. Jest to, więc system samodoskonalenia, samodyscypliny
Kilka tygodni temu w Nowym Jorku miałam szczęście poznać, dzięki mojemu dobremu znajomemu, niezwykłe miejsce na Brooklynie, które skradło mi moje serce. Miejsce o nazwie Yoga to The People (Joga dla ludzi), jest zlokalizowane w dzielnicy Williamsburg przy ulicy N 11 th X Driggs Avenue. Ta niepozorna przestrzeń ukryta za metalowymi drzwiami graffiti, z salą ćwiczeń położoną na samej górze pochyłych i stromych to doskonała okazja dla miłośników jogi. Z pewnością, to właśnie tutaj doświadczyłam przełomu, jako że mając styczność z jogą wcześniej kilka razy, nie polubiłam jej tak bardzo…
Może z powodu gorszego dnia/nauczyciela, zbyt trudnych sesji lub też byłam nie do końca świadoma i dojrzała, ale to właśnie tutaj na zajęciach w Yoga to the People zmieniłam swój postrzegania i sposób myślenia na jej temat.
Idea miejsca jest bardzo prosta. Okoliczni mieszkańcy spotykają się na Sali ćwiczeń Yoga to the People (jest kilka lokalizacji w Nowym Jorku, kliknij tutaj by je sprawdzić), aby spędzić wspólnie godzinę czasu, ćwicząc wspólnie zarówno ciało, jak i umysł.
Udało mi się do tej pory być na 5 zajęciach, z 4 różnymi nauczycielami (których jest jeszcze więcej i wymieniają się oni prowadzaniem poszczególnych sesji). Każde z tych zajęć było zupełnie inną lekcją oraz innym doświadczeniem. Pierwsza z nich była dla mnie najtrudniejsza, ponieważ nie znając FLOW oraz pozycji ciężko jest wczuć się i wbić się w rytm. Jednak z dnia na dzień, będąc bardziej płynnym i zwinny, zapamiętując kolejne sekwencje, do których niekiedy potrzeba niezwykle dużo samodyscypliny i siły przy użyciu ciężaru ciała.
Wcześniej zawsze mówiłam, że joga jest bardzo prosta, teraz muszę jednak przyznać jak bardzo się myliłam… Podczas wszystkich ćwiczeń, będąc świadomym pojedynczych ruchów i chcąc naprawdę pracować nad sobą, w mgnieniu oka można spostrzec, że UPRAWIANIE JOGI WCALE nie jest poste! A wręcz przeciwnie wymaga bardzo dużo samozaparcia i ciężkiej pracy.
Jednak, będąc cierpliwym, można szybko zauważyć efekty, w postaci silniejszych mięśni, mocniejszej sylwetki i bardziej elastycznego i wytrzymałego ciała (oraz umysłu! 😉 ).
Joga bardzo dobrze wpływa oraz pomaga po ciężkim treningu na siłowni lub intensywnym bieganiu. Większość zajęć wykonywałam wieczorami, po porannych treningach, i mogę z własnego doświadczenia potwierdzić, że pomimo trudności przy niektórych pozycjach jogi, następnego dnia moje ciało było w pełni zregenerowane, w pełni sił i energii. Joga to z pewnością jedno z najlepszych remedium, które można sobie zagwarantować niemal każdego dnia po ćwiczeniach).
To co jest dodatkowo, niebywałą zaletą miejsca Yoga to The People, jest fakt, że każdy może tu przyjść płacąc jedynie dotację za zajęcia. Nie zważając na status materialny, wszyscy są to równo traktowani i wspólnie ćwiczą. Nieistotne jest czy zapłaci się 1$,10$, 100$, drzwi są tu zawsze otwarte, można tu przyjść z własną matą (lub jeśli nie posiada się takowej, pożyczyć jedną z wielu dostępnych na miejscu) i spędzić razem godzinę czasu w ciągu dnia poświęcając się swojemu ciału i umysłowi dając chwilę sobie samemu i pozwolić odkryć siebie na nowo.
Namasate!