The Great Barrier Reef | Wielka Rafa Koralowa

The Great Barrier Reef is one of the seven wonders of the natural world and pulling away from it, and viewing it from a greater distance, you can understand why. It is larger than the Great Wall of China and the only living thing on earth visible from space.

While I was in Australia, I was lucky to see and experience it by myself. I have spent 2 days during my last weekend there. These were the most exotic days in my life ever. The reef is located in the Coral Sea, off the coast of Queensland. I flew from Sydney to Hamilton Island and then by boat to Hayman Island that became a base to discover surrounding nature.

The first day was only the warm-up for the full exposure. I received full equipment for snorkeling from the travel agency including: face mask, snorkel, and fins; also got special “stinger suits” that you can wear to prevent being stung by a jellyfish. Ready to go, we were sailing with a little boat from the resort to another little island I got 2 hours for diving and swimming in the crystal blue water. Along the beautiful beach – reef beach! Yes, there was no sand, no rocks only parts of the corals and reef, really spectacular! You gotta have some flip-flops at least so you can walk on top of them, otherwise, this HOT SPIKY massage could be too challenging! ;). I tried snorkeling once in my life before, while I was in Israel and swimming around Eilat, however, I have never done it with professional gear. Putting stinger suit is quite easy and fun, but takes some time. [Always ask for the right size of the suit, as too big (as mine during the first day) can make you feel heavy and less agile.]

Once I got my outfit on, I was ready for the adventure! I walked backward to the water so I wouldn’t trip over my fins and dip in the sea. The temperature of the water was sooo good so you could stay there forever.  I was able to see already amazing pieces of flora and fauna very close to the shore. Exploring the bay alongshore and much deeper, I had so much fun, swimming alongside with beautiful fishes. I had so many pictures and little videos that I was still watching later in the evening.We are not aware how much wildlife happens down, under the water.

This was such a great experience. Excited and warmed-up for the BIG adventure (as the tour company said) I even didn’t know what I was gonna see the following day. After early breakfast, at 7 am I was ready to rock that day!This time, we didn’t sail we FLEW over the islands, the sea and The Great Barrier Reef by helicopter so I could see it not only palpably but also from the different HIGH  perspective!

After flying a good half an hour over the water we landed on the little platform and got transported to a bigger one, platform and station at the same time in the middle of the sea.
Already familiar with snorkeling kit I put my stinger suit pretty fast. All set and prepared, I couldn’t wait to jump into the water as I saw wildlife already from the platform.

BOOM! Fast dip, straight into The Great Barrier Reef that amazed me immediately! Hard to describe my feelings how excited I was seeing whole different kinds of fishes, plants, corals, sponges and even much more that I didn’t even know what are their names.

Surprisingly the surface of The Reef I have seen, laid very close from the sea level so I could feel it underneath my feet, but IT IS PROHIBITED TO STEP ON IT!
I must admit that the scariest moment was to see the end of the reef and the deep, deep, scary depth of the sea… So once I crossed this line, I subconsciously got back over The Reef, just to have a feeling that there is something below me .. 😉

I fall in love with the wildlife I have just seen. But it was not the end of the adventures that day. After snorkeling, we got another helicopter trip ahead. This time on the way back to the resort, we were flying over The Great Barrier Reef via another way. The captain was piloting a bit lower and closer to the sea level so we could see and notice wild dolphins and… sharks! swimming in the little bays between smaller and bigger reefs! Do you think that was over? I thought the same until I saw the famous Heart Reef. It is located inHardy Reef, is a stunning composition of coral that has naturally formed into the shape of a heart. You can only experience it from the air, as visitors are unable to snorkel or dive there due it’s protected status.

The Great Barrier Reef definitely charms and has stolen my heart. By that day I was not aware big wildlife exists under the water.  I would remember the images and experience from that day forever. Hopefully, I will be also able to do more snorkeling (or diving) expeditions soon, it is fun and amazing way to spend summer time.

WIELKA RAFA KORALOWA

Wielka Rafa Koralowa to jeden z siedmiu cudów natury. Oglądając ją z dalszej perspektykwy, jesteśmy w stanie uwierzyć i zobaczyć jak duża jest ona naprawdę. Większa od Wielkiego Muru Chińskiego oraz jakiegokolwiek innego obiektu widocznego z kosmosu. Największa na Ziemi pojedyncza struktura wytworzona przez organizmy żywe, widoczna z kosmosu jako biała smuga na tle błękitnego oceanu. Wielka Rafa Koralowa jest wyjątkowa!

Będąc w Australii, mialam to szczęście by zoabczyć to miejsce i sprawdzić ją osobiście. Dwa dni, podczas ostatniego weekendu na tym kontynencie, spędziłam w najbardziej tropiklanym i egzotycznym miejscu jakie miałam do tej pory zobaczyć. Wielka Rafa jest położona wzdłuż pólnocno-wschodnich wybrzeży Australii, na Morzu Koralowym.

Z Sydney doleciałam samlotem dna Wyspę Hamilton’a (Hamilton Island), a stamtąd łodzią dopłynęłam do Wyspy Hayman (Hayman Island), która została bazą wypadową na najbliższe dwa dni.

Pierwszy dzień, był dopiero rozgrzewką. Otrzymałam pełen zestaw do snorklingu od agencji podróży, w tym: maskę, rurkę, płetwy oraz specjalny strój dla nurków chroniący przed poparzeniami meduz pływających w morzu. Gotowi do dorgi, popłynęliśmy łódką z ośrodka na mniejszą wysepkę, gdzie mogłam spędzić 2 godziny pływając i nurkując w krystalicznie czystej wodzie, wzdłuż koralowej plaży! Tak, KORALOWEJ! Na plaży nie było piachu, kamieni, zaś fragmenty koralowców z rafy, które tworzyły piękne wybrzeże. (Zalecam chodzić po niej w klapkach, ponieważ spacer po tej rozgrzanej, kłującej nawierzchni może być nieco dokuczliwym masażem ;)).
Udało mi się uprawiać snorkleing będać 2 lata temu w Izraelu, w Ejlacie, jednak nigdy z pełnym sprzętem. Tym razem gotowa do akcji po założeniu stroju na siebie (co zajmuje nieco czasu, ale jest dosyć łatwe. Pamiętajcie by zawsze dopasować odpowiedni rozmiar do sylwetki! W przeciwnym razie zbyt duży strój może stanowić opór i spowlaniać ruchy w wodzie).

W pełni przygotowama, byłam gotowa na przygodę. Schodząc tyłem do brzegu, tak aby nie potknąć się o własne płetwy (ktokolwiek próbował w nich chodzić, będzie wiedział co mam na myśli :)), wskoczyłam do morza. Temperatura wody była idealna, że można byłoby zostać w niej na zawsze. Już kilka metrów od plaży byłam w stanie zoabczyć niezliczone gatunki flory i fauny żyjące pod powierzchnią wody. Pływając wzdłuż i wszerz wybrzeża w towarzystwie kolorowych ryb, robiłam pełno zdjęć, które w pełnym zdumieniu oglądałam później jeszcze przez cały dzień.

Było to naprawdę niesamowite uczucie i doświaczenie. Podekscytowana i gotowa na prawdziwe wyzwanie (zgodnie z tym co mówiono w ośrodku) nie mogłam doczekać się kolejnego dnia.
Po wczessnym śniadaniu, o godzinie 7 byłam przygotowana na podbój dnia! Tym razem nie płynęłam łódką do miejsca nurkowania, zaś frunęłam helikopterem nad Wielką Rafą, więc byłam gotowa zobaczyć i doświadczyć jej również z innej, wysokiej!, perspektywy!


Po dobrych 30 minutach lotu wylądowaliśmy na niewielkiej platformie, gdzie helikotper mógł bezpiecznie zostawić a następnie niewielką łódką dopłynęliśmy do kolejnej większej platformy – stacji nurkowej, zlokalizowanej na środku morza.
Mając wprawę i doświadczenie z poprzedniego dnia, szybko założyłam strój i nie mogłam się doczekać skoku do wody, w której już w perspektywy platformy mogłam dostrzec pływające ryby.

BUM! Skok do wody prosto w serce Wielkiej Rafy Koralowej był niezwykły. Odjęło mi mowę. Ciężko opisać co się czuje w momencie, kiedy ma się okazję znaleźć w tak niezwkyłym miejscu i można zobaczyć tak wiele gatunków ryb, roślin, koralowców, gąbek i innych podwodnych stworzeń.

Zadziwiająco, sama powierzchnia rafy znajdowała się bardzo płytko pod powierzchnią wody i byłam w stanie wyczuć ją pod nogami. Należy jednak uważać, ponieważ stąpnie po niej jest CAŁKOWICIE ZABRONIONE!

Największy strach poczułam w momencie, kiedy widziałam koniec rafy a poza nią jedynie przerażającą głebię oceany, ciągnącej się w nieskończoność. Za każdym razem kiedy dopływałam do tego miejsca, podświadomie szybko zawracałam ponad powierchnie rafy, tak aby mieć chociaż przeświadczenie, że mam coś pod nogami 😉

Podmorska dzika przyroda skradła moje serce. Nie był to jednak koniec wrażeń tego dnia! Po nurkowaniu czekała nas kolejna wyprawa helikopterem. Tym razem w drodze powrotnej do ośrodka, oobraliśmy inną trasę i lecieliśmy ponad jeszcze bardziej (o ile to możliwe) malowniczym fragmentem rafy koralowej. Kapitan pilotował helikoptem również nieco niżej tym razem, tak abyśmy byli w stanie zoabczyć dolfiny i… rekiny pływające w niewielkich zatoczkach pomiędzy mniejszymi i większymi rafami.

Myślicie że to koniec? Też mi się tak wydawało do momentu kiedy przelecieliśmy nad Heart Reef! Ten fragment rafy, jak sama nazwa wskazuje, w kształcie serca, jest położona na obszarze Raf Hardy. To naturalna struktura o zdumiewającej kompozycji koralowca, którą można zobaczyć jednie z perspektywy lotu ptaka, jako że pływanie i nurkowanie w jej pobliżu jest całkowicie zabronione w ramach jej ochrony.

Wielka Rafa Koralowa zdecydowanie oczaruje niejednego i całkowicie skradła moje serce. Aż do tego dnia nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak duży jest podmorski świat oraz dzika natura pod powierzchnią wody. Na pewno zapamiętam ten dzień oraz doświadczenie na zawsze. Mam nadzieję, że uda mi się niebawem wrócić w podobne miejsce by móc nurkować i uprawiać snorkeling, który jest świetnym pomysłem na spędzanie wolnego czasu oraz odkrywanie mórz w zupełnie innym wymiarze.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.